piątek, 23 października 2009

Sny

Budze sie. Jem sniadanie. Pije spokojnie kawe. Sprawdzam poczte. Pisze. Umawiam sie na weekend na jacht. Budze sie i okazuje sie ze to tylko sen. Jestem w pracy. Jest 0415. Na dole ktos na mnie czeka. Zasypiam i sni mi sie ze ide kafelkowanym korytarzem miedzy oddzialem a SORem. Budze sie i okazuje sie ze ide kafelkowanym korytarzem miedzy oddzialem a SORem. Ide spac i budzi mnie budzik. Otwieram oczy i probuje go wylaczyc, ale nie moge go znalezc. Przysnil mi sie. Klasyczne warunkowanie Pawlowa - jest 0620 czas stanac do tasmy. Nawet sie chyba przy tym troche poslinilem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz