czwartek, 18 czerwca 2009

Moje Little Bighorn

Siedze lub stoje na Izbie Przyjec i czuje sie czasem jak general Custer. Drzwi sie nie zamykaja a ja tak jak on podczas swojej kleski zastanawiam sie - Skad sie biora ci wszyscy skurkowani Indiancy?

niedziela, 7 czerwca 2009

Poranny teatrzyk

Godzina 0445 dzwoni pielegniarka z SOR. Czeka jakas pani pobita 3 dni temu. Siostra pyta czy ze wzgledu na dosc nietypowa pore i fakt ze pani czekala 3 dni to nie moglaby poczekac jeszcze do rana. Ja odpowiadam ze odsetek swirow ktorzy przyszliby za 15 piata rano bo nic im nie jest jest niewielki. Ide do pani. Pani ma siwy was.
JA: (przebadawszy nie znajdujac nic) Cos pani dolega?
PANI: Absolutnie nic.
JA: To co pania do nas sprowadza.
PANI: Ktos mi powiedzial zebym przyszla (przewraca oczami)
JA: (wyczuwam powazna sprawe w powietrzu i draze) Lekarz pani powiedzial?
PANI: Nie (przewraca oczami)
JA: Sasiad?
PANI: Nie.
JA: No to kto pani powiedzial?
PANI: Bog mi powiedzial. W kosciele mi powiedzial.

środa, 3 czerwca 2009

Meteopatia

Janusz otworzyl drzwi od SOR i padl w progu w drgawkach. Usilowalismy mu pomoc ale nasze wysilki powtrzymywala tajemnicza pani ktora przyszla do nas wydobyc dowolny papier z pieczatka. - Prosze go nie podnosic on jest chory - krzyczala wymachujac skierowaniem na RTG ktory jak nas poinformowala jest dla niej wystarczajacym dowodem ze padla ofiara spisku motorniczych (przytrzasnela sobie reke w tramwaju). Mimo jej wysilkow podnieslismy Janusza. Tajemnicza epilepsja byla skutkiem 22 g 100% alkoholu krazacego w jego krwi. Po pewnym czasie Janusz sie ocknal i dosc trzezwo poprosil o cos do picia. Poniewaz rzucil w siostre kukbiem przyniesionej wody wrzeszczac ze on chce cos gazowanego to sie troche z nim posprzeczalem. Bezposrednie argumenty jednak przemowily mu do rozumu i opuscil nas kilka godzin pozniej mowiac ze jestem jego ulubionym doktorem i ze przyniesie mi kielbase (z zawodu bowiem byl masarzem). Noc swira dopiero sie jednak zaczela. Jaki powiew eteru wywiewa ich z norek tego nie wiem, ale wyczuwam w tym jakas podskorna prawidlowosc. Niektore pielegniarki twierdza jednak ze nie ma to nic wspolnego z czynnikami naturalnymi i ze raczej jest to efektem mojego osobistego talentu do przyciagania wariatow. Cos w tym jest. Wiekszosc moich przyjaciol jest w ten czy inny sposob pierdolnieta.