Punkcje pod USG. Niekonczace sie poszukiwanie prezerwatyw – dobrze gdy dzieje sie to na SOR gdzie o uzyczenie kondoma poprosic mozna jednego z jurnych stazystow. Gorzej w pracowni USG gdzie stoi nasz wypasiony Logiq 7. Glownie stoi bo jak przystalo na urzadzenie za kilkaset tysiecy zlotych sluzace do wykonywania deficytowych badan uzywany jest ostroznie, gora 4 godziny na dobe. Jak podejrzewam zeby sie nie zepsul. Wracajac jednak do prezerwatyw. Ciemny pokoj badan. 'Gdzie prezerwatywa' pytam siostry i nim zdaze sie odwrocic pani Z 72 latka z 40 stopniowa goraczka i 2 litrami ropy w nodze (ogolny poziom higieny ponizej przecietnej czyli w wartosciach bezwzglednych raczej niski) wybiega na korytarz krzyczac 'Pomocy, gwalca.' Oto dole i niedole cnoty.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz