niedziela, 7 sierpnia 2011

Oszczędności

Ostatnio odwiedził nas pan dyrektor. Pan dyrektor zarządza przez słupki i przez te kilka lat jak się desantowaliśmy do tego szpitala słupki naszego oddziału były najwyższe. Nie były to dodam zyski. Pan dyrektor przeprowadził dochodzenie i okazało się, że wysokości słupków wynikają z faktu, że zlecamy naszym pacjentom badania. W związku z tym pan dyrektor przyszedł nas za to połajać. 'Najlepiej wychodzicie finansowo kiedy nie operujecie' brzmiała pierwsza uwaga. Ktoś nieśmiało zauważył, że może przy okazji tego że przeprowadzamy uczciwie diagnostykę i leczymy zgodnie ze światowymi standardami zmniejsza się szansa, że szpital będzie musiał wypłacać odszkodowania. 'Wolę wypłacić raz w roku 200000 odszkodowania za niedodiagnozowanie niż wydawać rocznie milion na te wasze badania i te fikuśne implanty' - powiedział i wyszedł. Well, wciąż je zlecam i wciąż wstawiam najlepsze implanty. Czekam na polecenie zaprzestania wykonywania badań i operowania byle jak lub wogóle na piśmie. Jakoś się nie pojawia. Wiadomo z takim pismem ciężko byłoby jak dojdzie co do czego zwalić winę na mnie. Walcie się w pręta poganiacze Babilonu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz