wtorek, 30 kwietnia 2013

Taryfikator

Przyjmujemy pana ze złamanymi żebrami. Panu krew kapie do klatki piersiowej. Krwi jest za mało, żeby założyć drenaż więc trzeba go nakłuć igłą. Kłuję go, ale nieskutecznie. Następnego dnia przychodzi pan doktor, który uważa mnie za dość odważnego (jak pamiętacie z odcinka słuchowiska pt. Lekcja). Pan doktor pod kontrolą fluoroskopii wkłuwa się panu i ściąga krew z klatki. Oddaje młodszemu koledze strzykawkę i wychodzi mówiąc - 'Panie doktorze, proszę ściągnąć pacjenta do pięciuset' - w domyśle mililitrów.
Pacjent słyszy to i mówi - Pięćset. Nie ma problemu. Ja mam pieniądze, ja dam na dole.

1 komentarz: