Jest 2300 wychodzę już z pracy. Przed drzwiami szpitalnego oddziału ratunkowego czeka patrol policji. Doprowadzony przez nich zatrzymany dostaje ataku padaczki. Posterunkowy kończy rozmawiać przez komórkę i mówi do telepanego pana:
'Henryk, nie zdziwiaj. I tak nas nie wezmą bez kolejki.'
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz